Jadąc w niedzielę na ślunsk z zamiarem nurkowania nawet przez myśl nie przechodziło nam, że skończymy jak skończyliśmy. Po zajechaniu na Zakrzówek stwierdziłem, że – łolaboga ile ludu, jedźmy na Koparki „tam musi być jakaś cywilizacja”.

14248921539_f830b2d931_o

A ich oczom ukazał się… no właśnie, ukazał się dziki tłum. Stojąc przed szlabanem na prawdę myślałem tylko jedno: zaraz mnie zaszlachtują normalnie za ten dziki plan.

Szlaban się otworzył, pieniążki zostały przytulone, nie było odwrotu. Wiat też nie było, miejsca parkingowego praktycznie też…

Aczkolwiek wszystko udało się w miarę szybko, składanie, iii hops do wody

14248975770_04d8b7e2f5_o

Tu temat nurkowania opisał już Piotrek. Od siebie dodam, że 2x trafiła we mnie podwodna torpeda OWD – nie pamięta wół jak cielęciem był.. ja wiem ale to z perspektywy jakiegoś tam doświadczenia jest co najmniej śmieszne. Płyniesz sobie trzymasz jakieś piony, poziomy i nagle, znikąd zasuwa na Ciebie torpeda. W dodatku sterowana podświadomi. Ta torpeda nie widzi nic, oprócz obrysu maski. Starasz się przepłynąć wyżej? to nic torpeda ma namierzanie na ciebie. Ja do góry, torpeda dalej na mnie. Wybacz torpedo czy byłaś kolegą czy koleżanką, po prostu musiałem z lekka pomóc Ci się zanurzyć 😉

14432228871_9eb0d29e17_o

Ale do rzeczy…

Ja skupie się bardziej nad samymi Koparkami i sytuacją z ostatnich dni. Wracając do domu, wiedząc, że Stefan zmarnował cały dzień bo ani nie popływał, ani nie był na Zakrzówku (w wodzie), jechałem z przeświadczeniem, że nie jadę więcej na Koparki w tym roku.

Wizura, tłum, torpedy… wszystko to jakoś się zlało w całość, przepełniło goryczą i na prawdę spowodowało dziką niechęć do tego miejsca. Nie musiałem długo czekać, żeby gorycz zamieniała się w coś zupełnie innego.

14412448836_184d71f797_o

Mija parę dni, foty już wiszą poobrabiane, standardowo wchodzę na fora plotkarskie i mym oczom ukazuje się informacja:

 


Były właściciel doprowadza teren do stanu pierwotnego, z wody wyciągane są atrakcje – wczoraj (wtorek) do góry na irodynach poszedł antek i był holowany w stronę szlabanu. Wieczorem podczas przygotowań do nocnego nurka zaskoczyło nas, że zostało zdemontowane oświetlenie platform a już niedługo podobno znikną również one.

Grzegorz Strzelec

 

Pierwsza myśl: To ostatnie foty Antka i trupiarzy na Koparkach, i śmiem twierdzić, że to moja najlepsza ich fota.

14434247332_cd1ba4d019_o

Im więcej czasu mija, tym bardziej skłaniam się do powiedzenia, że jest mi po prostu żal, że ten temat się zamknął bezpowrotnie. Niestety, jako Polak w genach mój pozytywizm jest wypierany przez czarnowidztwo i boję się, że to nie koniec zmian „na lepsze”.

Niby nowy właściciel odezwał się na nurasie, niby jest otwarty na propozycje społeczeństwa ale jaki będzie tego finał? Mym skromnym zdaniem teren został puszczony za śmieszne pieniądze.

Został popełniony duży błąd, że nowy właściciel nie został zobowiązany do kupienia posesji z całym mieniem, nad i pod- wodnym.  W tym momencie Antek jest wyciągnięty i czeka na transport na Zakrzówek. Fajnie ale to nie oto w tym wszystkim chyba chodzi?

Rzecz następna, skoro Koparki są aktualnie zamknięte – nikt nie wie na dokładnie jak długo, to co będzie działo się na Zakrzówku z perspektywy mnie? hobbysty entuzjasty? bo oczywiście dla Krakena wiadomo tylko na + ale jeżeli przyjdzie zostawiać auto przed bramą wjazdową to będzie już ciekawie…

Co będzie się działo na Koparkach? Co wprowadzi nowy właściciel? czas pokaże. Moje czarnowidztwo mówi, że zmienił się tylko właściciel i jeżeli nie zaprosi nurków do współtworzenia to wyjdzie z tego plama…czarna…

14455753723_956c5350aa_o

Obym się grubo mylił!

T