5:00 15-05-2014 startujemy, kierunek południowy zachód. W aucie 3 osoby Thoms, Elk i Stefanis. Po kilku godzinach jazdy ostatecznie jesteśmy w miejscu docelowym (miejsce docelowe to pojęcie względne potrafi się zmieniać w czasie podróży kilka razy ; ) ). Finalnie dotarliśmy do Jaworzna. Zamysł był, że tam jest „mniej nurków nad wodą i w wodzie niż na Zakrzówku”. Nie sprawdził się. Temat przyszłości tego miejsca jest widocznie na tyle gorący, że skutecznie przyciąga tłumy.

Rozkładamy się przy aucie. Brak rezerwacji wiaty praktycznie uniemożliwia znalezienie wolnego kawałka stołu (kolejna nauczka na przyszłość). Mimo to humor dopisuje!

20140615_103705_resized

Przynajmniej na pierwszym zdjęciu… Zmiana planów, duży tłok, deszczowe chmury i podobno zła wizura, podnoszą Thoms’owi ciśnienie skuteczniej niż poranna kawa. Mimo dobrej miny do zdjęcia naprawdę wyglądało to tak:

20140615_103706_resized

Sprzęt na siebie i wskakujemy do wody. U mnie podlana rękawica, u Thoms’a też sucho nie byłoale po poprawkach jest wszystko ok. Plan omówiony zanurzamy się i… Stefanisowi nie działa ucho, musi zrezygnować z nurkowania.

14434454994_b48a6593bf_o

14248975770_04d8b7e2f5_o

14249141627_386b175cf0_o

Zostajemy we 2, po zanurzeniu przy platformach ledwo było siebie widać. Parę kopnięć płetwą
i zaczyna się robić lepiej, to dobry znak. Nurkowanie miało być jedno „grubsze”, dlatego na raz odwiedziliśmy prawie wszystkie atrakcje przeciwnie do wskazówek zegara (idąc na prawo od platformy). Pod wodą mniejszy ruch niż na powierzchni. Podczas 2h nurkowania spotkaliśmy
3 grupy.
Mimo to przy głównych atrakcjach było mętnie.

14412457276_ce3d6109ea_o

14248965838_9586ee86e3_o

14455753723_956c5350aa_o

Czas minął spokojnie z kilkoma minutami ćwiczeń na platformach pod koniec. Później szybkie pakowanie i powrót do domu z krótkim podsumowaniem, że „te koparki są jakieś pechowe dla Stefanisa”. To już drugi raz z rzędu kiedy musiał zrezygnować z nurkowania tutaj…

————————————————-
Do dzisiaj minęły już 3 dni od chwili kiedy byliśmy w Jaworznie. W tym czasie pojawiło się kilka wiadomości o „koparkach” na forach, gdzie aż huczy na ich temat. Miejsce to zmienia właściciela, obecna infrastruktura na powierzchni jest usuwana. Prawdopodobnie było to nasze ostatnie nurkowanie w tym miejscu przez najbliższe kilka miesięcy. Dowiedzieliśmy się też dzisiaj, że zmienia się coś jeszcze. Atrakcje które były na dnie są powoli usuwane. Oznacz to, że niektóre z nich widzieliśmy po raz ostatni. To sprawia, że dla mnie to miejsce nie będzie już takie jakie je zapamiętałem i pamiętam odkąd tam zanurkowałem. Idą zmiany… trzymam kciuki, żeby na lepsze!

14248928619_d0a5b993a4_o

14434247332_cd1ba4d019_o

14432227261_aafbd9fc16_o

14412448836_184d71f797_o

14455758983_45e1f23e81_o

14412445416_e841f4fca1_o

14248966010_aa10925261_o

14412449536_d5200a293c_o

14248964658_ed466ff231_o

14435572725_f74bd87f15_o

14432228871_9eb0d29e17_o

14248921539_f830b2d931_o

14248919479_da9914e3c3_o

14249136297_7dde2a9fb9_o

14435850575_d4a3076b21_o