Od dawien dawna miałem ochotę przetestować coś z podwodnego docieplania. Jako zmarźluch i to fest zmarźluch, jak do tej pory tylko 2 ocieplacze były w stanie mnie zadowolić. Z czego jeden z nich wygrał na dosłownie ostatnich metrach – ale o tym później. Wróćmy do Kwarka…

Około 2-3 lat wstecz, zobaczyłem go pierwszy raz. Wyglądał co najmniej intrygująco. Niby cienki, ubity, trochę jak kocyk. Lekki! podobno dający się łatwo prać. Znalem go tylko z opowieści, no bo ciężko żeby wszystkie chłopy miały po 190 pare cm tego i owego 😉 mówiąc wprost bebzol i dupa za wielkie 😀 Ostatnio jednak udało mi się całkiem fartem dorwać wersję nawet całkiem pasującą – jednak nie jestem sam w tych rozmiarach 😉

5HqLWOKq4rkQMotHv_Xw_UJ0jYxpZHupn17xc2EYZTc,9QovkHuFymqK-mqJx2fkPVxF2k-9_XseHLrPEeAKrAI

Navy w całej okazałości, uzytkownik opuścił pokład

Wygląd, budowa, peryferie
Jak wspomniałem wcześniej ocieplacz jest bardzo lekki. Składa się do rozmiarów małej siatki. Kolor ofkors jedyny słuszny – czarno szary 😉 2 kieszenie + jedna na klacie. Ogółem standard. Na pierwszy rzut oka wygląda bardzo niepozornie. Trochę jak piżama albo jak coś co zakładasz, po to żeby nie było ci zimno pod prawdziwym ocieplaczem. Navy ma gramaturę porównywalną z  thinsulatem 400. Przynajmniej tak podaje producent. Cyfry cyframi, dane danymi…

Teraz trochę uproszczę sobie życie i pokomentuję punkty producenta

  • Podstawowym plusem NAVY jest jego elastyczność. To nie jest zbroja średniowiecznego rycerza z jaką kojarzą się grube ocieplacze. Jest bardzo wygodny i daje pełen zakres ruchu.
    – Oj tak, to jest po prostu super sprawa. Wchodzisz w ten ocieplacz i czujesz jakby druga skórę. Przylega idealnie dociskając przy tym bieliznę termo. To połączenie zaczyna mieć w końcu sens. Przynajmniej w teorii. Każda warstwa zaczyna pracować. I to rzeczywiście się sprawdza!
  • Jest  łatwy w zakładaniu i zdejmowaniu, nie roluje się.
    – Absolutnie się zgadzam. Wkłada się go jak bieliznę. Pierwsze wrażenie po zapięciu co prawda było ciekawe 😉 coś w połączeniu sardynki upchniętej na sztywno w puszce vs. kabanaosa.
  • Zapewnia bardzo dobry przepływ powietrza.
    – bez 2 zdań absolutna prawda. Tak szybkiego zrzutu z suchara nie miałem już długi czas ale… Pytanie czy jest to spowodowane jego faktyczną przepływalnością powietrza czy tym, że następny podpunkt z listy producenta nie został spełniony przez użytkownika
  • W porównaniu do tradycyjnych ocieplaczy pozwala na zredukowanie balastu o minimum 2 kg
    – Zaraz po wejściu do wody wiedziałem że jestem przeważony  w cholerę. Standardowo twin+ 2 stage’e i wyważenie pod BZtę 400 w tym przypadku zaczęło stawiać różki. Nic nowego, radzimy sobie z takim stanem rzeczy. Nie pierwszy to raz…
  • Jest bardzo lekki, waży niecałe 1,5 kg.
    – jest!
  • Nawet po zalaniu utrzymuje dobrą termikę.
    – tu się nie wypowiem, nie przepadam za zalewaniem w polskich warunkach. Tym bardziej testowanie jego nie sprawia za wielkiej przyjemności. Nawet przy 33C na powierzchni.
  • Doskonale odprowadza pot od ciała.
    – tutaj po raz pierwszy w życiu muszę powiedzieć, że bezwarunkowo tak! o ile w przypadkach innych ocieplaczy domyślałem się że to może być pot, chociaż cholera może to jakiś mikro podciek? o tyle tutaj przejeżdżając po nurze ręką wewnątrz ocieplacza było suchutko, na zewnątrz czuć było wilgoć. Fajnie! to jednak nie mit! 😉
  • Jest bardzo dobrze zaimpregnowany antybakteryjnie, nie śmierdzi.
    – no cieszę się że nie śmierdzi panie producencie! faktycznie nie śmierdział! ale użytkownik się umył wcześniej więc może to też ma znaczenie 🙂 ?
  • Po całkowitym zalaniu lub praniu wysycha w parę godzin.
    – jestem skłonny w to uwierzyć, przy takiej wadze i organizacji materiału
  • Nie ma ograniczenia ilości prań, można go wirować.
    – lux! główna przewaga nad thinsulatem. No i spokojnie wejdzie do pralki!
  • Szyty na trwałych płaskich szwach, bez zgrubień.
    – nie znam się 😉 załóżmy, że tak! trzeba by jacykowa popytać 😉 jest jakiś odważny? 😀
ZAwhfXbDlnGgBJKfm1r7naGPyNgFB62lf6C1oVwcQ80,FJ-9QdIi_KkasmTrvWcwcxLeOxJ2blU2_UIbV4brU0o

skwark naleśnik, schnie na słońcu błyskawicznie

Wrażenia z opływania
Pamiętajcie, że opisuję go z poziomu mega zmarźlucha podwodnego. Marznę zawsze i to jest tylko kwestia czasu, nawet grzanie podwodne tego nie reguluje. I tak jestem zdrowy od po prostu taka dolegliwość – lubię kuwa ciepło i tyle 😉

Nurkowanie miało 125minut – około 50paru pod termokliną w 5C. Pierwsze wrażenie – jest chudo. Mam tyle miejsca w skafandrze jak nigdy. Sztyrlic pomyślałby – zajebiście! Ja też tak pomyślałem. Wpływamy poniżej 10m i zaczynam odczuwać chłód. Czuję symbiozę ze skafandrem, być może trochę za mocną ale tłumacze sobie, że termika tutaj musi być całkowicie inna. Nie powinno być mi gorąco, nie powinno być mi zimno. Tak też się dzieje. Jak w poważnej bieliźnie termo aktywnej, a na wejściu do wody też łatwo nie było, bo słońce w pełni, bo ludzi na plaży sporo, bo woda 26C. Ogółem wszędzie ciepło i jeszcze tachania gratów sporo. Ale zaraz, tu tez jakoś zbalansowanie ani gorąco ani zimno. No jestem w szoku.

Płyniemy dalej, azot wkracza w obroty więc termika zaczyna działać w trybie azotowym. Jest miło. Ogółem mam coś w rodzaju skali termiki i testując różne ocieplacze w pewnej minucie po prostu ta termika zaczyna się kończyć. Czy to na fazie azotowej, czy na wychodzeniu. Akurat na tym nurze miałem jakieś popłuczyny popłuczyn helowych i azot niestety miał nędzny wpływ na „dogrzanie” 😉 Dobrze…

Tempo raczej żółwie. Czuję, że zaczyna się koniec termofazy. Mija 36min i pojawia się skala. Koniec termiki. W tym punkcie zaczyna się równia pochyła. Ocieplacz jeszcze grzeje ale to trochę jak z bateriami. Jeszcze działa ale świeci już coraz słabiej. Docieramy do jakiejś 50minuty. W międzyczasie jakieś roboty podwodne, bo trzeba było trochę poręczówki położyć. Idziemy na pierwsze okienko -21m. Czuję dziwne fale – pojawia się menopauza 😀 fale ciepła zimna ciepła… i tak w koło Macieju. Tłumacze to sobie że trochę się wyginałem, może to woda mi śmiga za plecami.

Jest już ciemno ale… wszystko jedno alee…

No przepinki tlenowe zawsze są kijowe w najmilszym słowa znaczeniu. Na 21m w PL pizga tak samo jak na dole z ta różnicą że zaczynasz wywalać z organizmu ten dobrogenny i ciepłoniosły azot 😉 Tlen robi swoje. Kuwra okienko okienkiem, może by przymknąć bo się przeciąg zrobił? Pizga mnie już fest. Ciepło zrobi się dopiero w okolicach 10m – tam woda skoczy może na +10C. Ciągniemy okienko i jeb zaczyna mi latać łapa. Partnur szybko wychwycił telepkę 😉 typowy znak, że czas się ruszyć w ciepło. Okienko wykorzystane prawie 2x tak, więc wszyscy zadowoleni, łącznie z Heniem. Równia sięgnęła już poziomu =0. Koniec termiki. Wychodzimy w ciepło. Na 6m woda przyjemnie adriatycka 16C. Tym pułapem w wizurze jak piana na 2 palce, musimy opindolić połowę jeziora, łukiem, wężykiem Jasiu wężykiem! Termika skacze do poziomu happy. Ale w takiej temperaturze bielizna też pozwala na długie siedzenie. Bałem się teraz odskoku w górę, a tu zdziwko. Termika pozostała wyrównana na całkiem optymalny poziom, powiedziałbym takie dobre 20-21C.

Konkurencja
Pływam dalej na Bzcie400 i odniosę się tylko do niej ze względu na najdłuższy czas pływania (żeby nie powiedzieć wzornik). W porównaniu do niej termika przy niskiej temperaturze jest słabsza. Bzta w mojej skali wytrzymuje 48min dla pierwszego odczucia chłodu i około 75min do zaczynania pizgawicy. Bardzo podobnie wypadał No gravity ale tak na szybko go opisując miałem z nim problemy w okolicy ud – podobno typowe. Ale i Bzta to mega grubas. Nie pozwala na tak łatwe i elastyczne ruchy! Za to ma jedną rzecz której nie ma ani kwark ani no gravity itp. Ma warstwę ochronna przed wodą z zewnątrz. Być może myślicie że to nie jest potrzebne. Ok. Nie musi być ale może. Powiedzmy szybka burza, albo głupia wysoka trawa z rosą. Ale ten zrzut powietrza z suchara… Magia! Tu NAvy po prostu zagina czasoprzestrzeń, jeżeli macie  z tym problemy, utyło się wam etc. to kwark może załatwić problem.

Konklużyn
Nie z jednego pieca już chleb jadłem. Wiele razy byłem zawiedziony. Albo ceną, albo jakością, wykonaniem etc. Czy tutaj mogę się czegoś czepić? Serio jak prawdziwy Polak chciałbym dojebać, że kicha, że bieda, że co to ma być. Nie da się. Cena czyni cuda owszem też, bo za te pieniądze to nawet rynek wtórny nie jest w stanie tak zadowolić klienta, a tu nówka za 854zł – podaję ze strony producenta. Idźmy dalej, termika na poziomie 36min-powiedzmy 50min – uważam to za  4kę ale dodając do tego termikę w poziomie ciepłym 5+, wychodzi średnia na poziomie 4+. Wygoda i komfort, jak do tej pory najlepiej. Polecam ale wiadomo trzeba zawsze sprawdzić organoleptycznie niż tylko bazować na czyichś opiniach.

Post scriptum
Tak wiem, że Thinsulate to materiał być może co dla poniektórych przedpotopowy. Że prać nie wolno, że śmierdzi, że wielkie to i puchate. Sory, poszukując zamiennika Bzty paroletniej, wybór pewnie padnie na bztę 400 znowu. Nurkowania 60-70minutowe lub z krótką ekspozycją „azotową” – czytaj płytsze ok, Kwark spełni się  w tej roli idealnie. Przy dłuższych czasach potrzebuje jednak tych dodatkowych 15-20min. Nie mniej jednak, jako ocieplacz letni lub właśnie do takich 60-70minut ma moje oba kciuki w górze!  Na prawdę fajny produkt, godny przynajmniej przetestowania!