Ogółem są chyba 3 momenty kiedy ciągnie mnie na foty w j. Piasecznie. Kiedy głos wewnętrzny powie : tak to ta wizura, lepiej nie będzie! Kiedy sprzęt leży już taki czas że czas go po prostu z kurzu wypłukać. Lub kiedy po prostu przyjdzie taki Mariusz i powie, no weź no! To biorę 😉
Postanowiliśmy więc utrwalić kilka chwil z miejsca którego w sumie jeszcze nigdy nie fociłem aczkolwiek jakoś w tym sezonie wyjątkowo dobrze mi tam pływać. Mowa o bazie Profundal.pl – od strony akademii rolniczej. Leon prowadzi bazę! nie popierdółkę, bazę! Za co ją cenię: dach nad głową, cisza, profeska…i kawa lub herbata 😉 Bez dłuższego bicia piany… zaczynamy się składać.
Tor przystosowany jest mocno pod początkujących nurków ale szczerze mówiąc każdy coś tam znajdzie pod siebie. Sporo pływania jest, to fakt! Ominęliśmy niechcący te niemieckie skrzynie, o których to, i ich topieniu przekazywana jest opowieść z dziada pradziada. Z tego co nam wiadome, warto! Niemce ukryli w nich złoto zabrane z okolic Łęcznej… Podobno…
No nic do roboty.
M. trochę niewyraźny, za to paleta wyszła cacy 😉 coś mie rybie oko nie kocha się z d300
Po wejściu, odzywa się pragnienie…
spać nie zamierzamy ale w razie W jest gotowa miejscówka
Mariusz ma parcie na okładkę Vogue, robię co mogę… osobiście wolałbym Życie na gorąco (lub na mokro…)
do Krakowa nie było dane ale dobrze jest zacząć pielgrzymkę nawet i podwodną
Mariusz wpadł na pomysł, że mi się schowa. A to bydle…mi nie uciekniesz!
wizura momentami była taka, ze i Pan Janusz przyjął barwy ochronne, pewnie żeby go nie minąć
Płyniemy dalej, kogo ja widzę, Pan złotówa. No witam!
Zaraz za nim kolejna, słynna z drzwi otwierania
a potem tylko zgrzytanie zębów…..
tego pana przynajmniej na salony wpuszczą
dziwne ryby tu mają, jakieś nafazowane… w kwiatki, uśmiechnięte, z mejkapem. Jak to żryć?
M. wybrał nagrodę i podmienił za Piotra
myśleliśmy, że kariera skończona a tu dzień dobry pani Madonna van Klampa z opadłym cycem
natura za to nie potrzebowała zaproszenia, sama przyszła
co robić co robić co? jak on taki
kiedy nie możesz wymyślić nic mądrego, zawsze możesz strzelić selfiaka
Ewidentnie aż szkło pęka na spotkanie ze mną
nawet mu to nieźle szło, póki tabletki nie przestawały działać…
na wyjściu trochę nas zaciemniło, czas się wyciągnąć z wody…
Comments by thoms