Plany nurkowe się posypały w związku z nadejściem #choroby#płuca#auaa, tak więc czas nadrobić trochę pisanie i powpinać projekty, które udało się zrealizować z lepszym bądź jeszcze lepszym skutkiem 😉
Dzisiaj w menu – Pływaki do ramion – floaty czy jak je tam zwał… Jak koń wygląda każdy widzi!
Czas pieczenia: 35minut w 21C 😉
Do przygotowania 2 sztuk będą potrzebne:
– 4x klocki korkowe (im wieksze tym lepsze, u mnie testowo rozmiar średni)
Dostępne z łatwością na allegro pod nazwą – klocek szlifierski korkowy
– pilnik ( zasada ta sama co wyżej, im większy…)
– tyrytytki (zwane opaskami zaciskowymi)
– wiertarka (albo coś co zrobi nam dziury pod tyrytytki)
– mazidło (ołówek etc)
Zabieramy się do roboty!
1) Ustalamy środek klocka i zaznaczamy na wszystkich
2) Mierzymy i zaznaczamy, jaki „rowek” jest nam potrzebny żeby nasze ramie ładnie się schowało.
Bęben maszyny losującej jest pusty, przystępujemy do losowania… Chwila, nie ta praca…
3) Pilniki w dłoń (lub tak na prawdę jakiekolwiek narzędzie drąco ścierające, które macie pod ręką) i jazda!
Czynność powtarzamy z 4ema elementami, aż do uzyskania satysfakcjonującego nas efektu.
4) Na koniec wiercimy w dowolnie wybranych punktach otwory na tyrytytki. Tu uwaga, starajcie się to robić nie przy samej krawędzi, proponuję jakieś 2-3cm luzu, bo przy naciąganiu tyrytytek korek po prostu może nie wytrzymać.
5) Wpinamy tyrytytki według uznania i włala!
Czemu korek? ano temu, że nie ulega on deformacjom i ściskaniu przez ciśnienie. Sytuacja ma się zupełnie odwrotnie dla gąbek ( nie wliczając stix flotów – ale w Polsce są ciężkie do dostania i cena ich też adekwatna, choć akceptowalna), styropianów itp. materiałów budowlanych. Podróż na 30m zostawi na nich swoje piętno 😉
Zalety:
– cena ! koszt to max 15zł za komplet
– szybkość i łatwość produkcji
– ogólnodostępność budulca
Wady
– wygląd? ale to już zależy od gustu. Zawsze można polecieć jakimś szprejem 😉 chociażby na CZORNO!
Podsumowanie:
Sprzęt trochę mi przestał urywać łapy, aczkolwiek na sezon 2015 jeszcze 2 takie ramiona muszę zmontować, bo mój fotorubikon mały nie jest 😉
Comments by thoms