Plany nurkowe się posypały w związku z nadejściem #choroby#płuca#auaa, tak więc czas nadrobić trochę pisanie i powpinać projekty, które udało się zrealizować z lepszym bądź jeszcze lepszym skutkiem 😉

Dzisiaj w menu – Pływaki do ramion – floaty czy jak je tam zwał… Jak koń wygląda każdy widzi!

Czas pieczenia: 35minut w 21C 😉

2014-03-16 09.56.12

Do przygotowania 2 sztuk będą potrzebne:
– 4x klocki korkowe (im wieksze tym lepsze, u mnie testowo rozmiar średni)
Dostępne z łatwością na allegro pod nazwą – klocek szlifierski korkowy
– pilnik ( zasada ta sama co wyżej, im większy…)
– tyrytytki (zwane opaskami zaciskowymi)
– wiertarka (albo coś co zrobi nam dziury pod tyrytytki)
– mazidło (ołówek etc)

Zabieramy się do roboty!

1) Ustalamy środek klocka i zaznaczamy na wszystkich

2014-03-16 09.24.41

2) Mierzymy  i zaznaczamy, jaki „rowek” jest nam potrzebny żeby nasze ramie ładnie się schowało.

  2014-03-16 09.27.14

Bęben maszyny losującej jest pusty, przystępujemy do losowania… Chwila, nie ta praca…

3) Pilniki w dłoń (lub tak na prawdę jakiekolwiek narzędzie drąco ścierające, które macie pod ręką) i jazda!

2014-03-16 09.25.09

Czynność powtarzamy z 4ema elementami, aż do uzyskania satysfakcjonującego nas efektu.

2014-03-16 09.56.53

4) Na koniec wiercimy w dowolnie wybranych punktach otwory na tyrytytki. Tu uwaga, starajcie się to robić nie przy samej krawędzi, proponuję jakieś 2-3cm luzu, bo przy naciąganiu tyrytytek korek po prostu może nie wytrzymać.

5) Wpinamy tyrytytki według uznania i włala!

Efekt finalny:
2014-03-17 13.02.02

Czemu korek? ano temu, że nie ulega on deformacjom i ściskaniu przez ciśnienie. Sytuacja ma się zupełnie odwrotnie dla gąbek ( nie wliczając stix flotów – ale w Polsce są ciężkie do dostania i cena ich też adekwatna, choć akceptowalna), styropianów itp. materiałów budowlanych. Podróż na 30m zostawi na nich swoje piętno 😉

Zalety:
– cena ! koszt to max 15zł za komplet
– szybkość i łatwość produkcji
– ogólnodostępność budulca

Wady
– wygląd? ale to już zależy od gustu. Zawsze można polecieć jakimś szprejem 😉 chociażby na CZORNO!

Podsumowanie:
Sprzęt trochę mi przestał urywać łapy, aczkolwiek na sezon 2015 jeszcze 2 takie ramiona muszę zmontować, bo mój fotorubikon mały nie jest 😉