Plan odwiedzenia Bałtyku miałem już rok wcześniej. Wtedy się nie udało, trzeba było zaplanować wizytę jeszcze raz. Pomysł rzucony, ekipa zebrana… jedziemy!

Wyjeżdżamy w czwartek po południu, pada… plan awaryjny obejmował niemieckie kamieniołomy więc szybki tel. do Andrzeja Sali z pytaniem o pogodę. Podobno w Jastarni ładnie, da się nurkować. Nic nie zmieniamy i gonimy całą drogę nad morze w deszczu. Na miejscu rzeczywiście nie pada, ale wieje… bardzo wieje. Z niepewnością o następny dzień idziemy spać.

Wstajemy i zdziwienie… słońce świeci, ciepło, lepszej pogody, która utrzymała się przez cały nasz pobyt, nie dało się wymarzyć. Wyjazd nadzwyczaj udany, odwiedziliśmy 4 wraki, Bryza, Trałowiec, Delfin, Malutka ale nie ma co pisać, trzeba obejrzeć 😉

Bez plażowania też się nie obyło 😉

20140913